Czym czyścić pędzle i gąbeczki do makijażu?

Dzisiaj króciutko o tym, czym czyszczę swoje pędzle i gąbki. O ile z pędzelkami nie miałam nigdy większych problemów, to z gąbeczkami Beauty Blender owszem. Nigdy nie miałam Beauty Cleansera, co może jest [a w zasadzie było] błędem, ale z moją częstotliwością mycia zapewne bardzo szybko by się skończył i nie byłoby to opłacalne :-)

Normalnymi płynami i mydłami nie zawsze udawało mi się domyć dokładnie gąbeczek, trzeba było szorować i szorować... Aż znalazłam! I to całkiem przypadkowo :-)

Mydło Aleppo zamówiłam zachęcona opiniami o tym, jak fajnie oczyszcza cerę. A że moja skóra nie lubi żadnych żeli, postanowiłam spróbować. Przy okazji okazało się, że mydło wspaniale doczyszcza gąbeczki! Nie trzeba wiele, aby to zrobić, żadnego szorowania przez 10 minut :D To samo z pędzlami. Dodatkowo są po nim mięciutkie...

Ja miałam mydełko 40%, nie wiem, czy tak samo będzie z innymi. Ale biorąc pod uwagę to, że ma oczyszczać, to chyba każde poradzi sobie dobrze z pędzlami i gąbkami :) Teraz zamówiłam 30%, zobaczymy, jak podoła. A dlatego 30%, bo poprzednie trochę mnie wysuszyło, ale dzięki niemu stan mojej cery poprawił się, więc będę testować łagodniejsze.

A Wy czym czyścicie pędzle?