Ostatnio do mojej walizki - za sprawą sklepu VISAGE SHOP -
wpadł nowy nabytek. Paleta BH Cosmetics. Wybrałam czwartą edycję, czyli 4th
Edition. Zestaw kolorystyczny wydawał mi się najbardziej różnorodny i
najbardziej... kolorowy. Wiedziałam, że cienie mają wykończenie satynowe, a
takie lubię najbardziej. Znajdzie się też kilka cieni z drobinkami.
Paleta przyda się do zmalowania tropikalnych kolorowych
makijaży, ale także do wieczorowych, przydymionych. Miłośniczki delikatnego
rozświetlania oka również znajdą coś dla siebie. Tak więc można nią wykonać
każdy makijaż.
Wykończenie, jak wspomniałam, jest satynowe. Najlepiej
jednak nakładać cienie je palcem, bo tylko wtedy można wydobyć największą moc z cieni.
Mam wrażenie, że więcej koloru zostaje na pędzlu niż na powiece. Jest jednak
kilka cieni, które są bardzo miękkie i łatwo pędzelkiem nałożyć konkretny
kolor. Dobrą opcją jest także nakładanie na mokro - cienie pięknie iskrzą!
Trwałość świetna, ale ja zawsze używam baz (Lime Crime, Lumene), więc nigdy z tym problemu nie mam.
Trwałość świetna, ale ja zawsze używam baz (Lime Crime, Lumene), więc nigdy z tym problemu nie mam.
Każdy cień jest dość niewielki. Nie są to jednak nadmiernie miękkie cienie, więc starczą na długo.
Wykonanie palety jest dość solidne, ale na początku, ta wstążka, którą można podnieść górną paletkę, nie pozwalała na szybkie
podnoszenie. Coś jakby się zacinało, paletki wydawały się zbite dość ciasno.
Ale po kilku razach już nie ma z tym problemu i łatwo dostać się do dolnej
paletki.
Paletę kupicie tutaj: KLIK. Już nie długo spodziewajcie się makijażu krok po kroku przy użyciu cieni z niej - zobaczycie, jak rzeczywiście wyglądają kolory.
Paleta wygląda bardzo interesująco, jestem ciekawa jak wyglądają z niej kolory. Czekam na Twoją dalszą relację :)
OdpowiedzUsuńW przygotowaniu makijaż krok po kroku w zieleniach, ale zapewne jeszcze pojawi się coś w innych kolorach, których, jak widać, jest multum :)
Usuń